środa, 30 kwietnia 2014

Aniołki komunijne

Teraz tak szybciutko, właśnie skończyłam aniołki z masy na komunię dla Julki i Kubusia. Nie mogłam ich nie pokazać, tak więc chwalę się :)
TA DAAAAM! Oto one, miłego oglądania ;)






A teraz będzie malowanie wysuszonych stworów... Będzie jutro niespodzianka, dlatego już dziś gorąco zapraszam :) 
Witajcie,
to mój pierwszy post i w ogóle nie wiem o czym mam napisać... :/ Może zacznę od początku (tak chyba będzie najlepiej :) ) Mam na imię Monika i jestem uzależniona od lepienia z masy solnej... Ufff, zabrzmiało groźnie :) Nareszcie się przyznałam :) Moim największym hobby jest tworzenie figurek z masy solnej, od niedawna moje figurki cieszą się dość dużym zainteresowaniem - o ja nieskromna... Cały czas się uczę, doskonalę swój warsztat, podpatruję, podglądam, żeby stworzyć coś własnego, unikatowego. Nie staram się naśladować nikogo, wszystkie pomysły są moje - żeby było jasne. 
Jak się zaczęło?  Zobaczyłam kiedyś anioła ulepionego przez znajomą, dowiedziałam się z czego był zrobiony i maszyna ruszyła :) Najpierw z przerwami, bo wiara w siebie i konsekwencja w działaniu nigdy nie były moją mocną stroną - na szczęście się tu trochę pozmieniało :) A od niedawna zajęłam się tym na poważnie :) Od 2 lat siedzę w domku, dostałam od losu córeczkę, która jest oczkiem w głowie moim, mojego męża i całej rodziny :) Wydawać by się mogło, że dziecko może jakoś ograniczać czas, ale w moim przypadku jest inaczej :) Od czasu kiedy w październiku 2012 pojawiła się Maja czas stał się jakby elastyczny, no wiem, dziwnie to brzmi. Czasu jest niby mniej ale bardziej da się wykorzystać każdą minutę :) 
Założyłam profil na Fejsbuku - stało się to po tym jak wzięłam udział w kiermaszu organizowanym przez nasz Dom Kultury z okazji świąt Bożego Narodzenia. Zobaczyłam zainteresowanie swoimi aniołami, uwierzyłam w siebie i jestem!
Będę się starała pisać jak najczęściej, dodawać jak najwięcej zdjęć swoich prac - jak narazie możecie je zobaczyć tylko na fb pod adresem www.facebook.com/likeMONarte - zapraszam gorąco do polubienia strony i komentowania postów - każdy kciuk w górę dodaje mi pewności siebie i sprawia, że dostaję kopa do dalszej pracy :)
Każdemu kto zobaczy mojego bloga - serdeczne DZIĘKI :D 
Pozdrawiam i uciekam, na dziś to tyle - trochę prac leży odłogiem i czeka na malowanie - trzeba się wziąć :) A na dobry początek jedna z moich ostatnich prac - krakowska parka :)